wtorek, 7 marca 2017

odcisk rączki bobasa

Tyle się ostatnio dzieje, że na prawdę nie miałam kiedy usiąść i czegokolwiek napisać. Siedzę dniami i nocami sama z Małą, a ona jest z dnia na dzień coraz bardziej wymagająca. Tatuś wyjechał na weekend się szkolić, nasza dorywcza "opiekunka", czyli Zuzi Babcia (czytaj moja najukochańsza Mama), wezwana przez sprawy zawodowe opuściła nas aż na dwa tygodnie, no i tak sobie siedzimy same i się sobą zajmujemy... Kreatywnie oczywiście... Pracuję wprawdzie nad kilkoma artykułami,


przeważnie nocami, kiedy mała już śpi, ale wymagają one troszeczkę poszperania w literaturze, dlatego tak opornie mi to idzie. 

Jakiś czas temu pokazałam wam jak zrobić fajną, trwałą masę solną i obiecałam, że jeśli coś uda mi się z niej stworzyć na pewno to pokażę. Masa cały czas leży grzecznie w lodówce i czeka na przypływ mojego wolnego czasu - bo pomysłów to mi nie brakuje. Ostatnio jednak znalazłam chwilkę i wykonałam szybciutko pamiątkowy "pięciomiesięczny" odcisk rączki Zuzi - jako prezent urodzinowy dla członka rodziny. Jako, że już po urodzinach i prezent dotarł w ręce odbiorcy mogę wam go tu pokazać. 
Swoją drogą to mój Mąż wpadł na pomysł, żeby małej co miesiąc taki odcisk robić. Jeśli on znajdzie na to czas to życzę mu powodzenia :P Ja bardziej skłaniam się do "corocznych" odcisków na przykład - i to postaram się wprowadzić w życie :)

A póki co szybki foto-reportaż z odciskania rączki :) 


 P.S. Gratulacje! Dobrnęłaś do końca!
Proszę zostaw po sobie jakiś ślad - będę wiedziała, że to co robię ma sens, że jest dla kogo pisać :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz