wtorek, 27 czerwca 2017

Jak walczyć z bólem w ciąży??

Ciąża to taki czas kiedy kobieta jest w stanie wytrzymać na prawdę wszystko dla dobra dziecka, które nosi pod sercem. Ból z kolei jest czymś co nawet zdrowemu silnemu człowiekowi czasem trudno jest znieść. Czy zatem można jakoś połączyć ciążę z farmakoterapią bólu? Czy są środki przeciwbólowe w stu procentach bezpieczne dla dziecka w brzuchu mamy?

Na samym początku radziłabym zapoznać się z kategoriami leków stosowanych u kobiet w ciąży, ze względu na ich bezpieczeństwo dla maluszka, bo będę tych kategorii w tym poście używała. Pisałam o tym kiedyś. Post dostępny tutaj kategorie leków w ciąży

Leki w ciąży mogą mieć działanie teratogenne. Zgodnie z definicją Landauera z 1972 roku teratogen to "czynnik zewnętrzny, który oddziałując na tkanki we wczesnym okresie rozwoju powoduje powstawanie odchyleń przekraczających granicę osobniczych zmienności fenotypowych lub defektów czynności metabolicznych". Tak z polskiego na nasze po prostu uszkadza dzidziusia w naszym brzuchu, czy to jego budowę czy funkcjonowanie.

Okresy życia płodowego:

1. Stadium blastocysty - do 16 dnia od zapłodnienia - wtedy kobieta jeszcze przeważnie nie wie, że jest w ciąży i natura tak sprytnie to wymyśliła, że w tym czasie obowiązuje zasada wszystko albo nic. Czyli, jeśli zażyjemy jakiś lek, bądź wypijemy alkohol w tym czasie albo nie zadziałają one w ogóle na nasz zaczątek nowego życia, albo po prostu go zabiją. W tym okresie nie dochodzi do uszkodzeń, które rzutowałyby w przyszłości na komfort życia dziecka.

2. Organogeneza - od 17 dnia do 60 dnia po zapłodnieniu - bardzo ważny czas kiedy tworzą się wszystkie organy i choć maluszek jest jeszcze na prawdę malutki to po ukończeniu tych 60 dni ma już wykształcone wszyściutkie narządy.

3. Histogeneza i dojrzewanie funkcjonalne - po 60 dniu do dnia porodu. Wszystkie narządy muszą mieć jednak czas, żeby podjąć przeznaczone im funkcje.

Co zatem stosować kiedy w ciąży coś nas bardzo boli, a nie chcemy zaszkodzić maluszkowi??

Lekiem pierwszego rzutu w ciąży jest PARACETAMOL (bez dodatku KOFEINY!!). Należy on do kategorii B. Ma on działanie przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Nie wykazuje działania przeciwzapalnego. Przez krótki czas i stosowany w dawkach terapeutycznych jest WZGLĘDNIE BEZPIECZNY w ciąży. Dozwolony jest we wszystkich trymestrach ciąży. Uważać szczególnie muszą osoby mające problemy z nerkami i wątrobą, gdyż wykazuje on działanie hepato i nefrotoksyczne.

KWAS ACETYLOSALICYLOWY = ASPIRYNA = POLOPIRYNA = ACARD = POLOCARD = ASPIFOX itd.

Z kwasem acetylosalicylowym sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Istnieją bowiem dwie jego dawki, które mają całkiem różne działania. Aspiryna stosowana w malutkich dawkach rzędu 50-150mg ma działanie antyagregacyjne, czyli zapobiega tworzeniu się skrzepów we krwi. I te małe dawki są w ciąży często stosowane zwłaszcza gdy ktoś obciążony jest zakrzepicą genetycznie bądź zdarzyło mu się poronienie. Dawki wyższe, czyli takie które stosujemy często na przykład przy przeziębieniu są w ciąży ZABRONIONE! Kategoria C, a w trzecim trymestrze i okresie okołoporodowym nawet kategoria D!

Innymi lekami z kategorii C są na przykład bardzo powszechnie stosowany ibuprofen, ponad to naproksen, diklofenak, ketoprofen, indometacyna.

Nie stosujemy również w ciąży metamizolu, czyli leku znanego pod nazwą handlową Pyralgina. Metamizol należy bowiem do kategorii D.

Podsumowując - JEDYNYM WZGLĘDNIE BEZPIECZNYM w ciąży lekiem przeciwbólowym jest PARACETAMOL BEZ JAKICHKOLWIEK DODATKÓW (np. kofeiny).

Jeżeli nie ma konieczności czy poważnych wskazań medycznych kobieta w ciąży nie powinna stosować żadnych leków, zwłaszcza w pierwszym trymestrze (pomijając oczywiście kwas foliowy ;) ).

Przed użyciem jakiegokolwiek leku, nie tylko w ciąży, zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie, oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu - a w ciąży nie tylko Twojemu.

P.S. Gratulacje! Dobrnęłaś do końca!

Jeżeli uważasz, że post był godny poświęcenia chwili i przeczytania go, lub co lepsza, w czymś Ci pomógł, zostaw po sobie jakiś ślad - będę wiedziała, że to co robię ma sens, że jest dla kogo pisać :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz